Dziś telefon służy do robienia zdjęć, kręcenia filmów, skanowania, pisania książek (serio – niektórzy tak robią), projektowania, planowania podróży, robienia tego wszystkiego, co można zrobić na komputerze i wreszcie... do dzwonienia. O tej ostatniej opcji często zapominamy, bo wolimy wysłać maila, skorzystać z komunikatora i skrobnąć szybkiego SMS-a. Co możesz zrobić, by telefon stał się twoim ulubionym kompanem w sprzedaży?
Jak przełamać lęk przed rozmowami z klientem? Co zrobić, by twoje rozmowy były miłym doświadczeniem dla ciebie i twojego rozmówcy?

Na początek mały rachunek telefonicznego sumienia:
- Sprawdź, ile czasu dziennie poświęcasz na korzystanie z telefonu. Pomogą ci dostępne aplikacje do mierzenia aktywności w telefonie.
- Ile tego czasu poświęcasz na rozmowy, a ile na social media czy zakupy w sieci?
- Dlaczego tak jest? Co sprawia, że nie chcesz, nie możesz lub nie wiesz, jak dobrze pracować ze swoim telefonem?
Odpowiedz szczerze na te pytania i czytaj dalej.
Znajdź „swój” telefon
Ale jak to? Przecież mam telefon – mówi Aneta, konsultantka w firmie odzieżowej, która codziennie korzysta ze swojego smartfona. Poczta, dwa komunikatory, szybkie zakupy i telefony do klientów. Można powiedzieć, że używa komórki zupełnie standardowo.
Aneta robi swoje, ale mimo to odczuwa dyskomfort, gdy pracuje z telefonem. To nie tak, że nie lubi dzwonić. Ma dobry kontakt z klientami. Zamyka sprzedaż i często otrzymuje rekomendacje od klientów. Nowe kontakty powołują się na jej poprzednie rozmowy z kolegą z firmy X i znajomą z firmy Y.
W czym więc rzecz?
Aneta nie zwraca na to uwagi, bo traktuje telefon jako narzędzie do pracy – tak jak budowniczy młotek, trener personalny bieżnię, a księgowa kalkulator. Nie ma w tym większej filozofii. Po pewnym czasie zastanawiamy się nad tym, jak to jest z innymi przedmiotami, którymi Aneta się otacza. Samochód, mimo pewnych kompromisów, podoba się jej. O ubraniach i kosmetykach nie wspomnę. Dba o siebie i ma na biurku kilka figurek origami, które lubi składać w wolnej chwili. Otacza się przedmiotami, które się jej podobają i korzystanie z nich daje jej radość. Tak po prostu. W tym też nie ma nic nadzwyczajnego.
A co, jeśli jednak jest to ważne? By mieć narzędzie, które nie tylko ma masę bajerów, ale tak po prostu pasuje do twojej osobowości i lubisz go używać?
Znam osoby, które kochają markę Blackberry i ubolewają nad tym, że stare dobre klawiszowce już nie działają, a korzystali z nich tak długo, jak tylko się dało.
Dlatego znajdź model, który będzie ci się podobał i sprawi, że miło go będzie mieć, by jeszcze lepiej wykonywać swoją pracę.
Pozostałe 71% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułu Kup dostęp do zestawu (artykuł + dokument)Możesz też zobaczyć ten artykuł i wiele innych w naszym portalu Sprzedaz 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.
