Czy wolno nam wskazać klientowi miejsce, które powinien zająć? Jak zarządzać przestrzenią podczas spotkań biznesowych? Na ile sprawne poruszanie się w przestrzeni ma wpływ na efekty, które chcemy osiągnąć? Aby odpowiedzieć na te pytania, trzeba odwołać się do wiedzy poświęconej zarządzaniu przestrzenią w kontakcie biznesowym.
Wyobraź sobie, że jedziesz na spotkanie do ważnego dla ciebie klienta. Po wejściu do pomieszczenia okazuje się, że już na ciebie czeka w towarzystwie dwóch innych osób. Wskazuje ci miejsce, z którego swobodnie będziesz nawiązywał kontakt wzrokowy z każdym obecnym podczas rozmowy. Lokalizujesz projektor i już wiesz, że będzie problem. Stoi za plecami twoich rozmówców. „Że też nie wpadli na to, że będę go potrzebował” – myślisz, ale siadasz na wskazanym miejscu, przecież nie będziesz przesadzał klienta. Rozkładasz się ze swoimi materiałami, a kiedy nadchodzi moment wyświetlenia prezentacji przeciskasz się po projektor. Klient oczywiście chce ci pomóc, więc wstaje, a wraz z nim wszyscy pozostali uczestnicy spotkania. Może też chcą pomóc, a może po prostu czują dyskomfort, kiedy ich szturchasz i chcą tego uniknąć.
Proksemika
Nauka badająca zależności przestrzenne między osobami komunikującymi się ze sobą. Edward T. Hall, amerykański etnolog, autor pojęcia, wyróżnił cztery przestrzenie komunikacyjne (rys. 1):
- strefę intymną,
- strefę osobistą,
- strefę społeczną,
- strefę publiczną.
Strefy intymna oraz osobista zarezerwowane są dla osób nam bliskich i relacji mniej formalnych. W biznesie mówi się o zachowaniu odległości ok. 120 cm od rozmówcy, a przy wystąpieniach publicznych 360 cm.
Pozostałe 77% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz też zobaczyć ten artykuł i wiele innych w naszym portalu Sprzedaz 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.
Pobierz pliki: